No to nie wiem. Powiedziałam córce, żeby zastanowiła sie nad podawaniem synkowi krowiego mleka- tzn. żeby może je odstawiła. Ale zapytała mnie skąd mały ma wziąć wapń. Skoro rośliny odpadają to co? Tabletki, suplementy???
Co sądzicie o tym, że w krajach w których jest największe spożycie mleka jest najwięcej osób z cukrzycą, miażdżycą itp.?
http://vegie.pl/topics80/2811.htm
otóż myślę, że to bałamutne zestawienie zrobione przez kogoś, kto chce udowodnić swoją z góry założoną tezę za wszelką cenę...
To tak jak niekiedy zestawia się jakieś 2 zupełnie wyrwane dane i próbuje się stwierdzić, że istnieje związek między nimi - celują w tym amerykańscy naukowcy - a z tego biorą się takie absurdy, że np. jedzenie pomidorów chroni od raka (bo sprawdzili, że ludzie, którzy jedzą częściej pomidory rzadziej chorują na raka - a nie bierze się pod uwagę, całego kontekstu, że np. ludzie, którzy w ogóle jedzą pomidory, odżywiają się lepiej, bo żyją w lepszych dzieliniach w USA i nie jedzą tyle fast foodów i w ogóle prowadzą zdrowszy tryb życia itd. a pomidory nie mają tutaj nic wspólnego). Są to tzw. pozorne korelacje. Prawdziwa nauka polega na znajdywaniu prawdziwych korelacji, a to nie jest proste i wymaga wielu potwierdzeń.
I to chyba jest coś takiego z tym mlekiem. Prosty rzut okana tabelę zachorowań - na górze są kraje najlepiej rozwinięte - np. Szewcja, Kanada. Na dole: kraje znacznie gorzej rozwinięte. Zdrowy rozsądek i doświadczenie nakazują postawić tezę, że w krajach wysokorozwiniętych jest zdecydowanie większa wykrywalność np. cukrzycy, bo jest lepsza służba zdrowa (zresztą tam w tych krajach dobrze rozwiniętych jest trochę podobna do naszej slużby zdrowia, której płaci się za to, że znajduje się jak najwięcej chorób, a nie za to, żeby ludzie byli zdrowi; płacą za choroby, to oni znajdują choroby, proste i jasne).
A dlaczego tam się je dużo mleka? Bo ich stać na to. I w ogóle jedzą więcej niz w Wenazueli np słodyczy i innych takich; nie tylko mleka jedzą więcej - dlaczego? Bo są bogatsi, stać ich na to. Więc częściej chorują na takie choroby związane ze złą dietą.
A już karygodny jest to co ten człowiek tam pisze:
szystkim mamom, które jedzą nabiał albo podają go dzieciom, życzymy smacznego. I zniżek na leki.
Nie dajmy się straszyć! Zdrowy rozsądek trzeba zachować. Ludzie od stuleci piją mleko i jedza przetwory melczne. I co? I zwykle większości populacji nic złego się nie dzieje.
Co sądzicie o tym artykule?:
http://www.zuzu.pl/weganizm/ca%C5%82-prawda-o-piciu-mleka-spo%C5%BCywaniu-produkt%C3%B3w-mlecznych
Dlaczego powstała książka "Mleko cichy morderca"?
Mleko zawiera kazeinę, rodzaj proteiny, która produkuje w organizmie
niesłychanie szkodliwą molekułę zapychającą naczynia krwionośne.
Spożywanie mleka przyspiesza zatem wszelkie choroby krążenia i zawały
serca.
http://www.dobreksiazki.pl/b2294-mleko-cichy-morderca.htm
Konrado, w kobiecym mleku też jest kazeina. Czy to znaczy, że mamy nie dawać dzieciakom mleka kobiecego? czyli co w końcu mają pić?
Ale w kobiecym mleku tej kazeiny jest dużo mniej niż w krowim. Po prostu skład mleka krowiego nie jest dobry dla ludzi tylko dla cieląt.
wiesz, można się zastanawiać, co to znaczy dobry, bo wszystko zależy od punktu widzenia... zawsze zastanawiam się, dlaczego ewolucja "dopuściła" do czegoś takiego, dlaczego nie każe tego "głupiego" człowieka, który ciągle i uporczywie je to co mu w gruncie rzeczy szkodzi i w dodatku to mu bardzo smakuje... Odpowiedź jest prosta. Jeśli nawet - załóżmy - masz rację z punktu widzenia indywidualnego, w którym chodzi o to, żeby żyć jak najdłużej, to niekoniecznie musi tak być z punktu widzenia np. ewolucji.
Już mówię o co mi chodzi.
Jeśli mleko rzeczywiście szkodzi tak jak mówi, ale nie tak, jak np. rtęć, że jak wypijesz pół litra, to zgon od razu, tylko tak po trochu przez wiele lat, to wcale nie musi to oznaczać, że jest to złe z punktu widzenia ewolucji. Wręcz odwrotnie. Wszak w ewolucji chodzi przecież o podtrzymanie gatunku, a osobnik po wieku rozrodczym nie jest konieczny (chyba że do niańczenia dzieci swoim dzieciom). Picie mleka nie zmniejsza szans reprodukcyjnych, a więc nie jest złe z punktu widzania ewolucji, w której chodzi przecież o zachowanie gatunku. Ewentualna kara za picie mleka jest tu sporo odroczona. Jeśli więc utożsamisz ewolucję z naturalnością, wtedy uznasz, że picie mleka i rychła śmierć z tego powodu (rychła, tj. jakieś kilkadziesiąt lat) jest naturalna. Ba - może ewolucja sama nas "podpuszcza", żebyśmy lubili to co smaczne i niezdrowe i szybciej wybierali się na tamten świat.
Zwykle ludzie, którzy palą papierosy, mawiają "Na coś trzeba umrzeć". To dziwne, ale to samo można odpowiedzieć na Twoje wątpliwości wobec mleka.
Ale mnie nie interesuje to czy mleko szkodzi ewolucji, lecz to czy mleko mnie szkodzi.
wiem, że o to Ci chodzi, ale mówię, że można popatrzeć szerzej a nie tylko tak egoistycznie nie dalej niż do czubka wlasnego nosa. Ja mówię, że byc może dzięki ewolucji mamy skłonności do jedzenia tego, co niezdrowe. Smakuje Ci mleko? Smakuje. Ba - może nawet Twój organizm domaga się mleka. Jeśli zdasz się na jego naturalne skłonności i będziesz żył naturalnie, to będziesz musiał pić mleko. Jeśli długie życie jest dla Ciebie wartością nadrzędną (znacznie wazniejszą od życia np. miłego, wygodnego), a wierzysz, że mleko jest niezdrowe, możesz spróbować.
Ponieważ nie ma przekonywujących dowodów na szkodliwość mleka w długim terminie, będzie to rodzaj zakładu - nawet hazardu - jesli postawisz dobrze i jednocześnie nie przejedzie Cię w tzw. międzyczasie np. autobus, wówczas wygrasz długie i zdrowe życie. Jesil nie i te wszystkie książki o mleku to pic na wodę, to po prostu namęczysz się przez ileś tam lat.
Wiesz - te teorie odnośnie mleka to póki co wszystko spekulacje... Więc wszystko kwestia wyboru i pewnych priorytetów.
Nie długie życie jest dla mnie najważniejsze, tylko życie szczęśliwe, a zdaję sobie sprawę z tego, że przy złym odżywianiu się nie będę się czuł najlepiej, dlatego mi zależy na zdrowym odżywianiu, by mieć dobry nastrój, dobrą koncentrację, dobry sen, dobre trawienie, dobre ciśnienie itp.
Co sądzicie o tym artykule?
http://www.faceci.com.pl/mleko.html
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej