18.02.2025 Dziś imieniny Konstancji, Krystiana, Sylwany


Depresja poporodowa



Posty:
129

Ostatnio coraz częściej słyszy się o depresji poporodowej. To jest chyba jakiś globalny problem kobiet!
Po urodzeniu Jasia miałam pewne obawy, czy sobie poradzę jako mama, ale depresja to to chyba nie była.
Zainteresował mnie ten temat, bo coraz częściej kobiety cierpią na depresję. Skąd się ona bierze?
Pozdrawiam!


---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej



nie związana/y ze służbą zdrowia

Komentarze

Posty:
119
nie związana/y ze służbą zdrowia

Moja dobra koleżanka cierpiała na coś takiego. Była bardzo smutna, nie chciała przytulać małego, kilka razy mi się popłakała. Potem okazało się, że ma właśnie depresję po porodową. Dobrze, że miała męża, który ją bardzo wspierał i pomagał jej we wszystkim. Też jestem ciekawa, dlaczego niektóre kobitki przeżywają depresję.

Posty:
129
nie związana/y ze służbą zdrowia

a czy twoja kolezanka trafila do szpitala, czy do psychologa? Ciekawe co jest wtedy, gdy mloda matka trafia do szpitala na obserwację? co wtedy z dzieckiem, zwlaszcza gdy jest karmione piersią?

Posty:
52
psycholog

Depresja poporodowa to rzeczywiście coraz częstsze zjawisko. Na szczęście nie dotyczy ono wszystkich, nawet nie połowy, a około 10-15% rodzących kobiet.
Trudno jednoznacznie powiedzieć, co jest przyczyną pojawienia się depresji. Za czynnik ryzyka uważa się nieplanowaną ciążę przy jednoczesnym brak psychicznej, czy fizycznej gotowości do bycia mamą (młode mamy, kobiety spełniające się zawodowo itp.). Duże znaczenie ma również stan psychiczny samej kobiety sprzed zajścia w ciążę oraz wcześniejsza podatność na przeżywanie obniżonego nastroju. Na depresję narażone są te mamy, które mają niższą samoocenę i nie otrzymują wsparcia, czy pomocy od najbliższych.
Depresja poporodowa jest raczej wynikiem nakładania się na siebie różnych czynników, a nie samego porodu i pojawienia się dziecka na świecie. Zaczyna się zazwyczaj do miesiąca po narodzinach, zdarza się jednak, że jej objawy widoczne są w późniejszym okresie.
Proszę jednak pamiętać, że obniżony nastrój, czy zmienność nastroju po porodzie jest zjawiskiem naturalnym. Jeśli jednak ten stan wydłuża się warto poszukać pomocy.
W razie jakichkolwiek wątpliwości, czy to jest depresja - konieczna jest wizyta u lekarza, psychologa, a w cięższych przypadkach u psychiatry. Jak najszybszy powrót do dobrej kondycji psychicznej jest ważny zarówno dla mamy, dziecka, ale i pozostałych członków rodziny.
Pozdrawiam serdecznie,
Marika Wrońska
psycholog

Posty:
119
nie związana/y ze służbą zdrowia

Moja koleżanka poszła najpierw do swojego lekarza prowadzącego ciąże, a ten pokierował ją do psychiatry. Bardzo się obawiała tej wizyty, ale okazało się że nie taki diabeł straszny. Przepisano jej leki antydepresyjne i wyszła z tego.

Posty:
119
nie związana/y ze służbą zdrowia

Wydaje mi się, że szpital to już chyba jakaś ostateczność, gdy zagrożone jest życie matki.

Posty:
129
nie związana/y ze służbą zdrowia

Możliwe. Ehh mam nadzieję, że mnie to już nie spotka. Choć sami planujemy kolejne dziecko. Po 6 latach to trochę mam obawy, zwłaszcza, że taka młoda to ja już nie jestem :)
A jeszcze mnie ciekawi: jakie są objawy depresji poporodowej?

Posty:
52
psycholog

Najbardziej typowe objawy depresji poporodowej są następujące:
* smutek bez powodu
* zmienność nastrojów
* drażliwość
* płaczliwość
* napady paniki
* zmęczenie
* pogorszenie pamięci
* trudności z koncentracją
* obojętność lub ciągłe zamartwianie się dzieckiem
* niska samoocena
* uczucie beznadziejności i bezradności
* zaburzenia łaknienia i snu
Depresja poporodowa jest zazwyczaj jednorazowym epizodem. Podczas drugiej ciąży większe szanse mają te kobiety, które już raz przechodziły depresję.
Informacja bardzo ważna: w przypadku depresji, która nie była leczona, możliwość nawrotów jest zdecydowanie większa.

Posty:
136
nie związana/y ze służbą zdrowia

depresji poporodowej wprawdzie nie doświadczyłam, ale baby blues to chyba temat znany każdej mamie...

Posty:
119
nie związana/y ze służbą zdrowia

Też tak słyszałam. To chyba normalne: nowa sytuacja, nowa rola, pewnie też sporo nerwów a do tego zmęczenie.

Posty:
91
nie związana/y ze służbą zdrowia

trochę mnie wystraszyłyście dziewczyny,
o dzieciach jeszcze nie myślę, dopiero co zaczęłam studia,
ale nie myślałam o tym wcześniej, tzn. nie wiedziałam, że tak może być
mam koleżankę, która w grudniu urodziła córeczkę i jak odwiedziłam ja w szpitalu to była taka przygaszona, trzymała dzieciątko na rękach, a w oczach łzy:(
pomyślałam, że nie powinnam była przychodzić, że jest jej przykro i źle, bo musi zrezygnować ze studiów i całego tego luzu, że jest jej smutno jak patrzy na nas (byłyśmy razem z dziewczynami, taka mała delegacja z naszego roku), które wracamy w styczniu na uczelnię
i głupio mi było, że taką jej zrobiłyśmy przykrość
zastanawiam się, czy ona wiedziała wcześniej, że może ją czekać taki obniżony nastrój? bo jeśli nie wiedziała, to wyobrażam sobie te wyrzuty sumienia (może pomyślała, że już na wstępie jest złą matką, że się nie cieszy?)
skąd wiedziałyście o wszystkim, co się wiąże z ciążą?
czy lekarz o tym mówi?
czy wiecie to od koleżanek?


Na ten temat:


Wiedza użytkowników:

badania (64)
choroby (416)
ćwiczenia (13)
diety (50)
intymnie (61)
leczenie (117)
lekarze (9)
leki (64)
operacje (10)
placówki (10)
porady (409)
prośby (1)
przepisy (58)
urazy (18)
wypadki (32)
zabiegi (36)




Realizacja stronki: openBIT