Najbardziej optymalnym i pożądanym ciśnieniem jest 120/80, nadciśnienie to powyzej 140/90. Powyżej uznawane jest za nadciśnienie- zalecam kontrolne mierzenie ciśnienia przez najbliższy okres żeby sprawdzić czy mąż ma nadciśnienie. Czasami wyższy jednorazowy pomiar może o niczym nie świadczyć - mąż mógł wypić przed pomiarem kawę, być po wysiłku lub się zestresował samym pomiarem. Czasami od razu też nie jest potrzebne specjalistyczne leczenia, niekiedy ograniczenie soli w diecie przynosi wspaniałe rezultaty w postaci obniżenia ciśnienia.
Optymalnym ciśnieniem jest 120/80 mm Hg
O nadciśnieniu mówimy gdy kolejne pomiary (nie pomiar jednorazowy) wskazują na ciśnienie powyżej 140/90 mm Hg.
Na podwyższone ciśnienie krwi podczas pomiarów może wpłynąć wiele czynników m.in stres związany z pomiarem, wysiłek, czy też wypicie kawy lub napoju zawierającego kofeinę. alkohol jest także czynnikiem podwyższającym ciśnienie, a spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach może spowodować niekorzystne zmiany w naczyniach krwionośnych.
Wypicie jednego piwa do kolacji nie powinno szczególnie wpłynąć na pomiar ciśnienia wykonany rano.
Warto jednak od czasu do czasu dokonywać pomiarów i jeśli ciśnienie będzie utrzymywało się na granicznych wartościach warto ograniczyć sól w diecie.
Przesyłam linka do artykułu o sposobach ograniczenia soli w codziennej diecie:
http://www.ochoroba.pl/2945-jak-zmniejszyc-ilosc-sodu-soli-w-codziennym-jadlospisie
A co z czerwonym mięsem? Czy ono wpływa na wzrost ciśnienia? Mój mąż kocha czerwone mięso, więc martwię się, czy jemu nie szkodzi.
Czerwone mięso jest mięsem tłustym, więc jest pełne nasyconych kwasów tłuszczowych i może sprzyjać rozwojowi miażdżycy co pośrednio łączy się ze wzrostem ciśnienia i rozwojem choroby nadciśnieniowej.
Spożywanie mięsa czerwone więc nie jest bezpośrednią przyczyną wzrostu ciśnienia.
Warto więc wybierać chude gatunki mięs, a od czasu do czasu także czerwone ale z partii chudych jak np. schab.
Zachęcam także by dietę męża wzbogacać o ryby zwłaszcza morskie, które korzystnie wpłyną na jego zdrowie.
Trzeba ludzi uświadomić, że karkówka z grilla to nie najlepszy pomysł na zdrowe odżywianie, choć niestety smaczne :)
Słyszałam, że wyjątkowo ciężkostrawna jest wołowina i baranina, osobiście nie jadam tych mięs, za to mój chłopak nie wyobraża sobie obiadu bez solidnej porcji mięcha. Czy to prawda, że mięsa te mogą zalegać w żołądku nawet kilka dni?
Trawienie mięsa trwa zwykle od 4-5 godzin im mięso było chudsze tym krócej, a im tłustsze tym dłuższe i tak np. strawienie golonki trawa nawet ponad 8 godzin.
Baranina czy też wieprzowina jest mięsem tłustym,stad też jest ciężkostrawna a dodatkowo obróbka technologiczna można wydłużyć czas jej trawienia.
Wołowina należy głównie do mięs chudych, należy do mięs zalecanych nawet w diecie łatwostrawnej. Jeśli natomiast wybierzemy mięso z półtuszy wołowej tłuste, może ono być ciężkostrawne oraz jeśli do tego będzie przygotowane w postaci smażonej, znacznie bardziej może zmniejszyć jego strawność.
Więcej o nadciśnieniu można przeczytać w innym wątku:)
http://www.ochoroba.pl/grupy/co-jesc-jak-sie-ma-za-wysokie-cisnienie
Zielona herbata obniża ciśnienie. Warto ją spożywać, zwłaszcza, że można dostać wiele ciekawych mieszanek smakowych.
Mój mąż ma ciśnienie 140/79 - czy to już wysokie ciśnienie?
W związku tym zastanawiam się, czy picie alkoholu podwyższa ciśnienie (zdarza mu się pić piwo do kolacji).
Co z solą i czerwonym mięsem? Należy się ich wyzbyć całkowicie?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej