Musisz się udać do lekarza. Z tego co opisujesz, nic nie wskazuje na to by była jakaś przyczyna wzrostu wagi w Twoim stylu życia. Może coś się dzieje z Twoją tarczycą, może z nerkami. Może jesteś po prostu spuchnięta i Twój organizm zatrzymuje wodę.
Pytanie czy ten aktywny tryb życia prowadziłaś od dawna, czy od tego powiedzmy pół roku? Ale jeśli od dawna, to udaj się do lekarza pierwszego kontaktu, opowiedź wszystko i wymuś tyle badań ile się da. Badania krwi, moczu, stolca.
Na Twoim miejscu udałbym się też do endokrynologa, bo trzeba Ci pewnie sprawdzić poziom hormonów. Masz 18 lat, więc rośniesz. Ale taki skok wagi bez przyczyny może jest wynikiem jakiejś nierównowagi hormonalnej.
Pytanie czy masz jakieś inne niekorzystne objawy oprócz tego, że przytyłaś? Senność, zmęczenie, problemy z koncentracją, podwyższone ciśnienie, za wysoki cukier na czczo?
No i jak jest z Twoją przemianą materii? Mówiąc wprost, czy są regularne wypróżnienia...
Byłam u lekarza pierwszego kontaktu jednak moja lekarka stwierdziła, że "powinnam zakleić sobie usta taśmą i przestać żreć". Takim też sposobem porobiłam chyba wszystkie możliwe badania prywatnie.
Hormony, tarczyca, mocz, stolec, EKG, EEG, nawet rezonans magnetyczny mózgu! itd...
Wszystkie powychodziły mi niemal idealnie!
Przemiana materii też jest raczej w normie.
Aktywny tryb życia prowadzę od prawie 5 lat i nic w ostatnim czasie nie zmieniałam (nie zmniejszyłam ani nie zwiększyłam ilości czy intensywności).
Cukier i ciśnienie mam w normie, jedak faktycznie jestem ospała, zmęczona i mam również problemy z koncetracją.
Lekarz stwierdził, że za mało śpie ale ja sypiam przynajmniej 6,5h zdarza się, że nawet troszeczkę dłużej bo nawet jak chciałabym dłużej pospać to sama z siebie budzę się po max 7 godzinach.
Przepraszam, nie mam pojęcia czemu wyskoczyło tyle razy to samo, chyba zbyt gorliwie wciskałam "dodaj" :)
skonsultuj się z dobrym dietetykiem, tutaj możesz zarówno znaleźć go, jak i umówić się na wizytę :)
http://medmemo.pl/szukaj/lekarze-dietetycy,36/
Witam,
Mam 18 lat, 170 cm wzrostu i ważę 80 kg. Przez ostatnie pół roku przytyłam praktycznie 10 kilo... próbowałam coś z tym zrobić sama, jednak nic nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Jem 4 posiłki dziennie w, miarę możliwości, o stałych porach.
Odzywiam się zdrowo: nie piję soków i napojów gazowanych- głównie piję wodę lub zieloną herbatę;
jem dużo warzyw i owoców, praktycznie nie jem słodyczy ani pieczywa, nie stóluję również w fast foodach. Unikam potraw smażonych i tłustych. Nie używam też soli i cukru.
Do tego regularnie, raz w tygoniu, chodzę na saunę i basen oraz biegam.
Jestem sportowcem i na treningi uczęszczam 4 razy w tygodniu.
Spać również chodzę o jednej porze i codziennie o jednej wstaję (czasem zdarza mi się odstąpić od tego ale bardzo rzadko).
Cały czas coś robię, lubię ćwiczyć i sprawia mi to przyjemność gdy mogę się zmęczyć jednak mimo wszystkich tych ćwiczeń i, myślę, zdrowego odżywiania moja waga cały czas rośnie!
Nie wiem co mogłabym zrobić żeby ważyć mniej a do upragnionej wagi brakuje mi 20 kilo!
Jestem trochę zestresowanym człowiekiem ponieważ mam trochę problemów, które nadwyrężają cierpliwośc. Czy jednak odrobina stresu aż tak mogłaby wpłynąc na wagę?
Bardzo proszę o pomoc, radę.
dziękuję,
Tsu
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej