zapewne pośrodku;)
kardiolog powiedział kiedyś mojemu tacie, że wprawdzie wino działa pozytywnie na układ krwionośny, ale lekarze nie powinni tego mówić pacjentom
dlaczego?
Polacy odbiorą taka informację jako przyzwolenie na picie i zapewne nie ograniczą się do dwóch lampek wina i nie da się im przetłumaczyć, że im więcej alkoholu, to wcale nie lepiej
to chyba smutna prawda...
zwróćcie też uwagę na to, że w innych krajach (i nieco innych kręgach kulturowych) alkohol pija się z zachowaniem pewnych norm
powiedzmy wino - ładne kieliszki, alkohol jest elementem posiłku, dobrej zabawy, przyjemnej atmosfery, gorących dyskusji
wystarczy spojrzeć na Francuzów, Włochów, oni się cieszą samym smakiem i wszystkim co się wiąże z winem
a u nas pija się piwo (nie jedno, oczywiście, a brzuchy panom rosną na potęgę!) i wódkę (połknij szybko, bo smak okropny)
w naszej kulturze alkohol często nie jest przyjemnością samą w sobie, ale środkiem do tego, żeby się upić - bo na trzeźwo bawić się przecież nie można
i to mnie martwi najbardziej
Alkohol etylowy, który sprawia, że w krótkim czasie po zażyciu może zmienić stan psychiczny człowieka, znajduje się we wszystkich popularnych alkoholach. Stanowi od 5-7% zawartości kufla piwa, od 10-13% zawartości lampki wina i 40% kieliszka wódki. Z takiego punktu widzenia każdy alkohol wpływa na nasz organizm. Szkodliwe jest utrzymywanie stałych dawek - czyli picie alkoholu codziennie - nawet w małych ilościach - może doprowadzić do uzależnienia.
No tak, wiadomo że nadużywanie alkoholu jest szkodliwe. Stałe dawki na pewno też szkodzą. Wydawało mi się jednak, że wino jest najbezpieczniejszym z alkoholi.
Witam,
rozumiem, że wspomniany wcześniej artykuł wzbudził kontrowersje - wpływ alkoholu na nasz organizm często jest niedoceniany.
Wprawdzie często mówi się o negatywnych skutkach jego nadużywania, ale i tak w powszechnej opinii "kilka piwek nie zaszkodzi", a osoby odmawiające konsumpcji alkoholu stają się wręcz "podejrzane" dla innych uczestników spotkania ;)
Udowodniono, że wino może wpływać korzystnie na stan układu krążenia, gdyż posiada składniki o działaniu przeciwutleniającym, np. resweratrol Warto pamiętać, że resweratrol jest obecny nie tylko w winie, ale również w skórce wielu owoców, m.in. czerwonych winogron, czarnej porzeczki a także w orzeszkach ziemnych.
Jest oczywiste, że wino zawiera etanol (alkohol) i z tego powodu zaleca się, by nie wypijać go więcej niż 2 lampki (mężczyźni) lub 1 lampkę (kobiety).
Podkreślam, że nie oznacza to, iż zalecane jest codzienne spożywanie alkoholu, nawet wina.
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Marta o innych właściwościach wina czerwonego możesz przeczytać w temacie "czerwone wino" http://www.ochoroba.pl/grupy/czerwone-wino
czy białe wino ma takie same właściwości jak czerwone?
Witam,
w poprzednim poście wspomniałam o resweratrolu, czyli składniku czerwonego wina.
W winie białym tego składnika jest kilkakrotnie mniej, a wynika to z technologii otrzymywania wina.
Aby powstało wino czerwone fermentacji poddaje się zarówno zmiażdżone owoce, uzyskany sok, jak i nasiona oraz skórki owoców (a to w nich właśnie znajduje się reswratrol).
W przypadku wina białego oddziela się sok od zmiażdżonych owoców i ich skórki nie są poddawane fermentacji, bo proces ten obejmuje tylko sok.
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Do jakich potraw podawać wino czerwone, a do jakich białe?
Zawsze mam z tym problem:(
Pani Aniu,
czy to oznacza w takim razie, że czerwone wino jest zdrowsze w stosunku do białego? Przynajmniej w odniesieniu do układu krwionośnego?
Przeczytałam dziś artykuł o szkodliwości wina i możliwości zachorowania na raka. Bardzo mnie to zaniepokoiło i zaskoczyło, ponieważ zawsze sądziłam, że wino jest wręcz zalecane, a jedna czy dwie lampki nikomu nie zaszkodzą. Co więcej, czytałam kiedyś, że czerwone wino obniża cholesterol we krwi, a więc dla pewnej grupy może być nawet pomocne.
Gdzie leży więc prawda?
Link do artykułu: http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11125,1569135,1,czasopisma.html
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej