CZĘŚĆ V. Nadgorliwość podczas rehabilitacji. Czy dodatkowe ćwiczenia w domu podczas rehabilitacji mogą nam zaszkodzić?
Jakiś czas temu nasz redakcyjny kolega
naderwał więzadła w kostce. Cierpienia w gipsie i wysiłek na sali
rehabilitacyjnej nie poszły jednak na marnę. Oprócz powrotu do formy, zdobyczą
był również wywiad z Pani Elżbietą, specjalistką kinezyterapii prowadzącą
rehabilitację. Zapraszamy do
lektury tej kilkuczęściowej rozmowy.
Czytaj też część IV - Czy przekraczać granicę bólu podczas ćwiczeń rehabilitacyjnych? Kliknij tutaj
Kontynuując rozmowę o praktyce rehabilitacji. Hipotetyczna sytuacja. Pacjent ma 2-3 tygodniową rehabilitację opartą o kinezyterapie. Pani zaleca na sali określone ćwiczenia z określonym obciążeniem. Ale mamy nadgorliwego pacjenta, który nie mówi tego Pani, ale myśli sobie ?ja sobie poprawie w domu, dołożę sobie?. Czy ten pacjent bardziej sobie szkodzi, czy pomaga?
W przypadku kinezyterapii ważne jest nie tylko jak wykonywać poprawnie ruch, ale i również w jaki sposób, z jakim obciążeniem i jaką ilość powtórzeń. Dlatego nie mogę pacjentowi zalecić do wykonywania w domu ćwiczeń, które mogłyby spowodować jakieś zaostrzenie cz wręcz uszkodzenie.
Zakładamy, że pacjent jest nadgorliwy i może np. sam sobie naderwać miesień. Zamiast pół kilograma obciążenia, weźmie pięć kilogramów. Tego typu sytuacje oczywiście grożą pogłębieniem się problemów. I dlatego pacjentom, którzy powinni albo chcą samodzielnie ćwiczyć w domu, zleca się tylko takie ćwiczenia, których wykonywanie nie wiąże się z ryzykiem żadnego uszkodzenia. Jeżeli pacjent zacznie wykonywać ćwiczenia będące ponad jego możliwości powinien od razu poczuć, że jest to za intensywne, zbyt obciążające. Dlatego często daje się obciążenia mniejsze, niż możliwe w ocenie specjalisty do przezwyciężenia przez pacjenta.
Przykładowo, ja wiem że pacjent może podnieść trzy kilogramy obciążenia. Ale nie mówię mu tego, tylko zlecam ćwiczenia z mniejszym obciążeniem ? 1,5 kg, maksimum 2 kg. Wiem, że gdy powtórzy z tym mniejszym obciążeniem określoną ilość razy, to nic mu się nie stanie nawet gdy przekroczy zleconą mu liczbę powtórzeń. Natomiast gdy nadgorliwy pacjent, któremu pozwoli się ćwiczyć z tym maksymalnym 3 kilogramowym obciążeniem, powtórzy dużo więcej niż mu się zleca, to wtedy może dojść do nieoczekiwanej kontuzji czy zaostrzenia jego stanu. Tego typu sytuacje trzeba przewidywać i zwracać na nie uwagę.
Pacjent jest zwykłym człowiekiem i jasne jest, że wiedza specjalisty przekracza jego wiedzę. W bieżącej pracy z wieloma pacjentami nie ma czasu na wykładanie wszystkich szczegółów. Rolą specjalisty kinezyterapii jest zabezpieczanie pacjenta przed urazami, tak aby nieświadomie nie zrobił tego czego mu nie wolno.
Czyli nadgorliwy pacjent powinien konsultować swoje pomysły na dodatkową aktywność, upewniać się jakie są dopuszczalne obciążenia, jaka powinna być długość dodatkowego ćwiczenia?
Jak najbardziej. Wtedy proces rehabilitacji przebiega sprawniej. Oczywiście musi być zaufanie i komunikacja ze strony i pacjenta i rehabilitanta. Ja muszę wiedzieć co pacjent zrobił samodzielnie, a on musi się zdawać na moje zalecenia odn. dodatkowej pracy w domu. Pacjent musi wierzyć, że robię wszystko by mu pomóc, a nie by mu przeszkadzać czy go ograniczać. Ja sama nic nie zrobię, muszę z pacjentem pracować, bo pacjent ode mnie tego oczekuje, bo po to tu do mnie przyszedł. Nie mogę mu narzucić czegoś co dla niego byłoby czy szkodliwe czy niepotrzebne. Musimy razem współpracować i musi w tej współpracy być wzajemne zaufanie.
Część IV - Czy przekraczać granicę bólu podczas ćwiczeń rehabilitacyjnych. Kliknij tutaj
Część III wywiadu - Jak powstają zmiany zwyrodnieniowe stawów? Aktwyność fizyczna lekarstwem? -> kliknij tutaj
Część II wywiadu - Zespół bolesnego barku. Kiedy zwyrodnienia stawów bolą? -> kliknij tutaj
Autor. Redakcja.
listopad 2011