Wiosna to ukochana pora roku Polaków. Wreszcie można zdjąć ciężkie ubranie, wybrać się na spacer z rodziną w promieniach słońca czy pojeździć na rowerze. Niestety, nie wszyscy cieszą się wiosną - dla alergików ta pora roku jest początkiem kilkumiesięcznej walki z kichaniem, nieżytem nosa i łzawiącymi oczami.
Pierwsza zakwita leszczyna, potem pylą olchy, topole, jeszcze później trawy, a na koniec bylica, która wykańcza alergików fizycznie i psychicznie. Od marca do października wciąż coś kwitnie, pyli i uczula. Unoszące się w powietrzu drobinki pyłków wywołują alergiczny nieżyt górnych dróg oddechowych. Alergia na pyłki jest często mylona z przeziębieniem.
Mówi się, że alergia jest dziedziczona, jednak niekoniecznie. Lekarze coraz częściej spotykają się z występowaniem uczuleniowych dolegliwości u osób dorosłych, które nigdy wcześniej ich nie miały i nie mają do alergii genetycznych skłonności. Być może wina leży po stronie zwiększającego się zanieczyszczenia środowiska i dużego uczestnictwa środków chemicznych w naszym życiu codziennym. Wykorzystywane w dużych ilościach detergenty i środki kosmetyczne powodują, że mieszkamy zbyt sterylnie, co jest niedobre, zwłaszcza dla dzieci, które przez to nie są przygotowane na kontakt z alergenami. Badania mówią, że blisko 20 procent Polaków zaczyna kichać, gdy nadchodzi wiosna. Jeśli zaliczasz się do tej grupy, najlepiej udaj się do przychodni. Rozpoznanie alergicznego nieżytu nosa może przeprowadzić lekarz w oparciu o wywiad, w którym szczególną uwagę zwraca na zbieżność występowania objawów z porą roku lub z ekspozycją na alergeny. Następnie może wykonać testy skórne, które wskażą potencjalnego winowajcę - alergen.
Zwyciężyć z pyłkami
Najskuteczniejszą metodą leczenia alergicznego nieżytu nosa jest unikanie kontaktu z alergenem, co w praktyce jest bardzo trudne. Najlepiej byłoby zamknąć się w szczelnym pomieszczeniu na kilka miesięcy, ale łatwiej jest ograniczyć wychodzenie z domu i wietrzenie pokoju, gdy stężenie pyłków w powietrzu jest największe. Pomocne jest również otrzepywanie ubrań po przyjściu do domu albo całkowite przebieranie się. Częste mycie włosów, na których osiadają pyłki albo wyjazd w góry, gdzie powyżej 1000 m n.p.m. stężenie alergenów jest niższe, również może złagodzić objawy uczulenia.
W okresie pylenia alergik nie powinien wybierać się na spacery po łąkach i wyjeżdżać za miasto. Jednakże ciągłe unikanie natury i siedzenie w zamkniętym mieszkaniu może spowodować jeszcze gorsze objawy od uczuleniowego kichania. Rozdrażnienie i depresja wywołana brakiem słońca i ciągłym unikaniem alergenów. Dlatego warto skorzystać z dobrodziejstwa nauki i zażywać lek, który w wygodny sposób poprawi nasze samopoczucie zmniejszając objawy alergii.
Claritine SPE to lek, który pomaga w walce z alergią i w pokonywaniu codziennych wyzwań, nie ograniczając przy tym naszych zdolności do prowadzenia pojazdów i koncentracji w trakcie obowiązków służbowych. Ważne, że ten sprawdzony lek, posiadający wysoki poziom bezpieczeństwa wywołuje skutki uboczne u niewielkiego odsetka pacjentów. Większość osób zażywających Claritine SPE może normalne funkcjonowanie w trakcie całego dnia. Claritine SPE to oryginalny lek przeciwalergiczny, który pozwala alergikom cieszyć się wiosną. Claritine SPE łagodzi uciążliwe objawy alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa, w tym wyciek, kichanie, obrzęk błony śluzowej nosa, a także świąd i pieczenie oczu. Lek ucieszy zapominalskich, gdyż wystarczy przyjmować jedną tabletkę raz na dobę i cieszyć się wiosną przez 24 godziny, bez konieczności sięgania po chusteczkę. Spacer z rodziną na łąkę w okresie pylenia trawy czy bylicy? Dlaczego nie? Wystarczy zaufać ekspertowi w dziedzinie alergii Claritine SPE.
1. W badaniach klinicznych, których celem była ocena zdolności do prowadzenia pojazdów loratadyna nie powodowała upośledzenia. Jednak u niektórych osób, bardzo rzadko występowała senność, która mogła zaburzać zdolność do prowadzenia pojazdów i obsługiwania maszyn w ruchu. Z Charakterystyki Produktu Leczniczego Claritine SPE zatwierdzonej przez Ministerstwo Zdrowia
Tekst nadesłany przez agencję PR reprezentującą producenta leku Claritine SPE