Ostatnio znajoma opowiedziała mi przerażającą historię o tym, jak w pewnej aptece tatusiowi szukającemu preparatu na obniżenie gorączki dla swojego malucha, pani w aptece wydała paracetamol. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to że lek zawierał dawkę środka przeciwbólowego dla dorosłych. Na szczęście dość szybko zorientowała się o popełnionym błędzie i nieszczęściu udało się zapobiec.
Moi drodzy bądźmy czujni, akcentujmy dziesięć razy dla kogo przeznaczony ma być lek , po który przychodzimy do apteki, czytajmy ulotki.
Maluszki nie potrzebują tak dużej dawki leku, jak dorośli. Poza tym tabletka, nie jest optymalną postacią leku przeznaczoną dla dzieci. W aptekach dostępne są preparaty zawierające paracetamol w formie syropu czy czopków, stworzone specjalnie z myślą o małych pacjentach. Poza tym w sprzedaży znajdują się środki zawierające, jako substancję czynną ibuprofen.
Przypominam też, że dzieciom nie wolno podawać aspiryny, można im w ten sposób poważnie zaszkodzić.
Zawsze kiedy chodzi o nasze słodkie pociechy, bądźmy ostrożni i uważajmy na to, co im podajemy.