Dla wielu z nas poranek bez kawy wydaje się koszmarem. Niestety bardzo często przyrządzamy ją i pijemy w pośpiechu. Może mieć to negatywne skutki dla naszego zdrowia.
Na podstawie wyników badań przeprowadzonych w Holandii stwierdzono, że można ograniczyć niekorzystny wpływ picia kawy na zdrowie parząc ją w odpowiedni sposób.
U osób, które piły codziennie 5-6 filiżanek kawy przyrządzanej ?po skandynawsku" (parzonej na filtrze), stwierdzono wzrost enzymów wątrobowych we krwi oraz znaczący (bo od 9 do 14 proc.) wzrost frakcji cholesterolu LDL, tzw. ?złego cholesterolu", który zwiększa ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową.
Powodem uszkodzenia komórek wątrobowych są zawarte w kawie związki o nazwach ?kafestol" i ?kahweol" z grupy dwuterpenów. To pod ich wpływem pojawiają się enzymy świadczące o rozpadzie komórek.
Zaprzestanie picia kawy ?po skandynawsku" prowadziło po kilku tygodniach do normalizacji we krwi wskaźników gospodarki tłuszczowej.
Podobnie niekorzystny wpływ na wątrobę może mieć picie kawy parzonej w szklance, czyli jak to się zwykło u nas mówić, ?po turecku". Natomiast nie zaobserwowano takich niekorzystnych dla zdrowia efektów u osób, które piły kawę z ekspresu.
Ziarno kawowe w kawie parzonej ?po skandynawsku " lub ?po turecku" zawiera olejki powodujące wzrost poziomu cholesterolu we krwi. Można je usunąć parząc kawę w ekspresie. Wolne od olejków są natomiast kawy rozpuszczalne. latest research
Dla zachowania zdrowej wątroby lepiej więc pić kawę rozpuszczalną lub parzoną w ekspresie.
Warto wiedzieć, że codzienne picie dużych ilości kawy rozpuszczalnej lub parzonej w ekspresie, choć nie podwyższa poziomu cholesterolu, może jednak niekorzystnie wpływać na funkcjonowanie przewodu pokarmowego i układu nerwowego.
Jeżeli ktoś dla poprawy kondycji stale musi wypijać duże ilości kawy, to powinien pomyśleć, co jest tego przyczyną i podjąć walkę z nałogiem.