Latem trudno odmówić sobie przyjemności spacerów i wycieczek leśnych. Jesienią, wciąż popularnego grzybobrania. Obie przyjemne aktywności wiążą się z ryzykiem przyniesienia z lasu kleszczy.
Jak uchronić się przed ukąszeniami groźnych kleszczy? Podstawową ochronną rolę może odegrać ubiór. Strój do lasu powinien ściśle przylegać do ciała i osłaniać nogi. Jeśli będą pozapinane guziki koszuli podszyją i przy rękawach, to maleje prawdopodobieństwo, że kleszcz wpadnie nam za koszulę. Spodnie powinny z zewnątrz obejmować buty, aby nie pozwolić na przyczepianie się kleszczy do nóg. Do tego wszystkiego nakrycie głowy, chusteczka czy czapka zminimalizują ryzyko przyniesienia kleszcza. Trzeba też unikać szlaków, którymi bydło wędruje na wypas, bo są to ulubione miejsca przebywania kleszczy.
Zaraz po powrocie z lasu należy dokładnie obejrzeć swoje ciało, prosząc domowników, żeby sprawdzili dla nas niewidoczne miejsca, np. na plecach. Kleszcze to pajęczaki trudne do zauważenia, gdyż częściowo nikną wgryzając się pod skórę.
Kiedy dostrzeżemy kleszcza, trzeba go koniecznie usunąć, ponieważ może zawierać w swoim ciele niebezpieczne zarazki. Kleszcze należy usuwać ostrożnie, najlepiej w całości, nie kalecząc skóry i nie zgniatając go, bo grozi to przeniesieniem zakażenia.
Do ich usuwania należy użyć czystych szczypczyków mających dość wąskie końce lub pensety.
Chwytając tuż za główką, a przed napełnionym krwią tułowiem i poruszając ruchem wahadłowym wyjmujemy kleszcza w całości. Można usuwać kleszcza grubą sterylną igłą od strzykawki wkłuwając jej koniec poniżej główki i wypychając ją.
Zalecane niekiedy posmarowanie kleszcza olejem, masłem, czy stosowane przez wielu przypalenie papierosem lub spirytusem, jest tak samo niewłaściwe jak usuwanie kleszcza palcami i w konsekwencji może prowadzić do rozprzestrzenienia zarazków.
Miejsce wokół ranki, w którym znajdował się kleszcz, należy zdezynfekować spirytusem lub innym środkiem dezynfekcyjnym i przez kilka tygodni obserwować, czy zagoiło się i czy nie jest nadmiernie zaczerwienione. W tym ostatnim przypadku trzeba skorzystać z porady lekarza.