Istnieją także teorie psychologiczne stresu, podkreślające związek między bodźcami, a jednostką poddaną ich oddziaływaniu. Do najbardziej znanych należy transakcyjna koncepcja stresu autorstwa Lazarusa i Folkman. Stres jest przez nich definiowany jako
relacja między osobą a otoczeniem, oceniana przez tę osobę jako obciążająca, zagrażająca dobremu samopoczuciu.
Fizjologia stresu dla początkujących
Sytuacje, które są dla nas obciążeniem ? nie tylko psychicznym, ale i fizycznym, jak na przykład intensywny wysiłek lub choroba, wymagają od organizmu przystosowania do nowych warunków. Nasze ciała i umysły podlegają ciągłym zmianom, a bez toczących się w nich procesów ustałoby życie. Jednak przemiany te przebiegają wokół pewnych punktów równowagi, a zbytnie od nich oddalenie byłoby niebezpieczne. Dlatego zdarzenia zaburzające równowagę organizmu, na przykład zwiększone zapotrzebowanie na energię podczas długotrwałego biegu, uruchamiają szereg zmian w funkcjonowaniu komórek, narządów i całych układów.
Aby dostarczyć więcej energii mięśniom, trzeba przetransportować do ich komórek więcej tlenu i glukozy. Te zadania wymagają między innymi przyspieszenia tempa oddechu i krążenia krwi. By krew krążyła szybciej, trzeba przyspieszyć akcję serca, a także rozszerzyć naczynia krwionośne. Sama krew oczywiście do wytwarzania energii się nie nadaje, powinna być bogata w glukozę. W tym celu organizm ?zwraca się? do wątroby, która jest magazynem wykorzystywanym w pierwszej kolejności? A to dopiero początek.
W ten oto sposób, wydawałoby się prosty bodziec, jakim jest bieg na długi dystans, wywołuje lawinę przemian niezbędnych do sprostania wyzwaniu. Organizm nie może sobie pozwolić na zaburzenie wewnętrznego porządku, dlatego ?dostraja? do nowej sytuacji funkcjonowanie wielu narządów. W takich działaniach na szeroką skalę uczestniczą hormony, czyli cząsteczki sygnałowe, przekazujące komórkom odpowiednie ?rozkazy?.
Hormony stresu ? na dobre i na złe
Stres pojawia się nie tylko w wyniku realnego, fizjologicznego obciążenie. Również silne lub długotrwałe napięcie psychiczne wywołuje taką reakcję. W przypadku psychologicznej przyczyny stresu, np. ważnej rozmowy kwalifikacyjnej, włączają się stare, ewolucyjne mechanizmy, od których zależało przeżycie naszych przodków. Zapewne każdy z nas doświadczył, czekając przed drzwiami gabinetu dyrektora lub idąc na ważny egzamin, przyspieszonego bicia serca. Winny jest wewnętrzny nakaz ?uciekaj albo walcz? ? chociaż wcale nie mamy tego w planach, nasz organizm wprowadza się w stan gotowości do wzmożonego wysiłku.
Kiedy sytuacja zostanie oceniona jako zagrażająca przez pewne części naszego mózgu, uaktywnia tzw. część współczulną autonomicznego układu nerwowego, wyspecjalizowaną w pobudzaniu organizmu do działania. Wysyła ona sygnały do nadnerczy (niewielkich gruczołów zlokalizowanych nad nerkami), których części rdzeniowe uwalniają hormony:
adrenalinę i noradrenalinę.
Działanie tych dwóch substancji jest podobne, jednak noradrenalina wywołuje efekt z pewnym opóźnieniem w stosunku do adrenaliny. Hormony te odpowiadają za opisane wcześniej przemiany, takie jak przyspieszenie tempa oddechów, akcji serca, zwiększenie ukrwienia mięśni. Wykazano także, że adrenalina w fizjologicznej dawce wspomaga procesy zapamiętywania i poprawia koncentrację. Dlatego właśnie niewielki stres podczas egzaminu może się okazać bardzo przydatny. You can find our more on our partner network who supports even our website.You can visit on the website
CBD Sold Oils from the USA.
Kiedy stan stresu jest długotrwały, do akcji wkracza kolejna grupa hormonów nadnerczy ? wytwarzane w ich warstwie korowej
glukokortykoidy, z których najpopularniejszy nosi nazwę
kortyzolu. Hormony te są uwalniane na sygnał (również hormonalny) pochodzący z przysadki mózgowej, która otrzymuje odpowiednie ?polecenia? z części mózgu zwanej podwzgórzem. Dodatkowa porcja glukokortykoidów pojawia się w naszej krwi kilka ? kilkadziesiąt minut po zadziałaniu stresora. Ich funkcją jest wyciszenie gwałtownej reakcji organizmu na zagrożenie. Choć to bardzo pożyteczna rola, utrzymujący się długo (nawet przez kilka miesięcy!) podwyższony poziom kortyzolu ma bardzo niepożądane skutki. Wiadomo, że kortyzol wpływa hamująco na układ odpornościowy, aby zapobiec długotrwałym, wyniszczającym stanom zapalnym. Tę właściwość tego hormonu wykorzystuje się np. produkując maści przeciw reakcjom alergicznym. Jednak chroniczne obniżenie odporności, wywołane przewlekłym stresem, to prosta droga do zachorowania. Dlatego właśnie szybkie tempo życia i nadmiar obowiązków nie sprzyjają naszemu zdrowiu. Okazało się także, że nadmiar kortyzolu jest bezlitosny dla niektórych części naszego mózgu. Z tego powodu długotrwały stres uważa się za prawdopodobną przyczynę depresji, a nawet zaburzeń pamięci.
Bronić się czy nie?
Natura wynalazła stres dla naszego dobra. Jest to zjawisko bardzo pożyteczne, niejednokrotnie wpływające na poprawę naszego funkcjonowania. Taki ?dobry?, krótkotrwały stres, o niezbyt dużym natężeniu, nazywany jest
eustresem. W krytycznych chwilach pomaga nam się zmobilizować do działania i zwiększa jego wydajność. Przeciwieństwem eustresu jest
dystres, czyli stres zagrażający naszemu zdrowiu i dobremu samopoczuciu. Skutki długotrwałego dystresu mogą być bardzo przykre, dlatego warto nauczyć się je ograniczać.
Małgorzata Libman
Biolog
Psycholog