Mam pewien problem od dluższego czasu, okolo roku. Zawsze bylam bardzo szczupla, mialam niedowage. Moglam jesc co chcialam ile chcialam, i o roznych porach dnia a poniewaz jestem "nocnym markiem" to najczesciej jadalam wieczorami, nieprzejmujac sie ze przytyję. Do tego nie mialam jak to inni sadzili dobrej przemiany materii ,chodzi o wyproznienie ,wcale ich czesto nie bylo, i niapewno nie codziennie. Teraz staram sie zzucic 10 kilo ,ktore mi przyszly okolo roku temu i to w strasznie krotkim czasie bo w 3 miesiace. Jest to dla mnie dziwna sytlacja poniewaz wlasnie wtedy zmienilam swoje otoczenie, mialam wiecej stresu,ruchu i jadlam tak samo a nawet zdrowiej bo wiecej warzyw i owocow. Chcialabym byscie podzielili sie doswiadczeniami swoimi moze ktos z was mial podobny przypadek i wie jak mozna go rozwiazac. Dodam ze teraz jestem na diecie mozna tak to nazwać.
"Ciało i ducha ratować żywieniem" autor: Ewa Dąbrowska opiera zsie na jedzeniu samych warzyw i to nie wszystkich a z owocow mozna jesc jablka ,grejfruty i cytryny, Narazie spadku wagi nie zaopserwowalam. Niechciala bym rowniez czytac wypowiedzi typu: racjonalne zywienie,nie jedzenie po 18,ruch i jeszcze raz ruch. Na mnie to nie dziala teraz nawet boje sie isc na silownie czy wiecej biegac bo mi to wszystko bardzo szybko idzie w wzrost miesni przez co jeszce wiecej waze i wydaje sie wieksza. Badania na tarczyce mam zrobione wszystko jest dobrze , z wynikami krwi mialam problemy i moczem, woda zatrzymywala sie w organizmie, narazie jest dobrze wrocilo do normy. waze 60 kilo wzrost 165. Jak przywrocic wczesniej sprawny metabolizm?
10 kilo wi
ęcej w ciągu ok.3 miesięcy,PROSZE O POMOC
Witam Serdecznie. PROSZE O POMOC tak jak w tytule. Zawsze byłam szczupła, raczej ze skłonnością do niedowagi. Mogłam jeść co chciałam,ile i kiedy chciałam. Od kąd zmieniłam miejsce zamieszkania znacznie przytyłam,zaczełam tyc wczesniej, jakiś miesiąc zanim sie wyprowadziłam, ale widoczne bylo po przeprowadzce . Kiedyś miałam też taki przypadek ale samo zeszło z wagi. Teraz zmagam się z tym ok.5 miesięcy. Jestem na diecie Dukana, a raczej to są już końcowe etapy,musiałam przerwać ze względu na osłabienie i dość kosztowny zakup produktów. Dalej trzymam się zasad zeby jeść dużo białka, warzyw no i pić dużo wody. Chciałabym wprowadzić chleb,ale nie wiem jaki tzn. czy lepiej chrupki czy razowy, orkiszowy. Co do ruchu to mam prace siedzącą do tego od 12 do 20 a potem na rolmasaż, żadko na basen,i aeroby bardzo mało bo na Dukanie nie mam juz sił. Co mam robić co jeść, prosze o ułożenie diety, danie wskazówek,suplementy ,ja stosuje czasem l-karnityne z zieloną herbatą, i redufat jesli mam zamiar zjesc cos słodkiego np w swieta wielkanocne. Dodam , że czytałam o zasadach 5 posiłków i ostatnim, posiłku przed snem 3 godziny przed.Jestem nocnym markiem i lubie podjadać i ogolnie jeść :), jeszcze trzymaja mnie stare nawyki. Problem mam również , z cialem, cellulit nawet na brzuchu, ramionach i łydkach :(. 165 cm. waga 62. lat 23.