:DD nie przesadź z tą markechewką :) Beta karoten może sprawić, że twój chłopak będzie wyglądał jak marchewka. Zbyt dużo beta karotenu i skóra zmienia kolor na pomarańczowy :DDDDD
Wydaje mi się, że dietą nie zniwelujesz głodu nikotynowego. Tylko dyscyplina i wytrwałość pomoże rzucić palenie.
A może ja lubię pomarańczowych;)Hannibalu, nie chodzi mi o to, żeby pozbyć się głodu nikotynowego, tylko troszkę naprawić to, co papierosy psują.
Nie na tym polega walka z nałogiem. Naprawiać można jak już się rzuci palenie. Można regenerować pojemność płuc np. ruchem fizycznym. Ja rzuciłem fajki i po miesiącu czułem się dużo lepiej. Skóra zacznie lepiej wyglądać, poprawi się morfologia, ciśnienie. A najważniejsze jest to, że nie będzie już tego smrodu fajek i będziesz mogła swobodnie tulić się do swojego pomarańczowego chłopaka.
Witam,
dieta palacza powinna nieco różnić się od standardowej diety.
Trzeba pamiętać o tym, że substancje zawarte w dymie papierosowym powodują zwiększone straty witamin: A, C, i E. Należy więc zadbać o dostarczenie ich organizmowi w odpowiedniej ilości. Najlepiej wzbogacić dietę w świeże warzywa i owoce, które są ich źródłem.
Proszę zwrócić uwagę chłopaka na to, by unikał produktów wędzonych: ryb, mięs oraz serów. Są one nośnikami kancerogenów, czyli substancji pobudzających powstawanie i rozwój nowotworów, a z racji palenie papierosów i tak jest bardziej narażony na ich wystąpienie.
Z tego samego powodu powinien zrezygnować z produktów smażonych (podczas smażenia powstają policykliczne węglowodory aromatyczne - również kancerogeny).
Ważną kwestią jest także picie wystarczającej ilości wody. Kiedy pijemy zbyt mało usuwanie toksyn z naszego organizmu jest utrudnione. Należy pić przynajmniej 1,5 litra wody każdego dnia, jednak przy wysokich temperaturach więcej, bo znaczne ilości wody tracimy wtedy przez skórę.
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Ciekawa wypowiedź Pani dietetyk. Jednak po co dawać mu powód i okazje do palenia. Będzie wtedy myślał - "a wezmę sobie trochę witamin nie będę jadł wędzonych ryb i sera to będę żył. Jak przestanę smażyć to nie będę miał raka i nadrobię wodą." :) Doprawdy :D
W sumie można by było stosować Pani zalecenia w trakcie okresu przejściowego z palenia do nie palenia.
Witam,
oczywiście w pierwszej kolejności namawiamy do rzucenia palenia.
Hannibalu, dietetyk może doradzić w jaki sposób zminimalizować szkody wyrządzane przez nikotynę, jednak nie podejmie za nikogo decyzji o rezygnacji z nałogu.
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Lubie mieć poczucie suwerenności.
Hanibalu,
w odpowiedzi na Twojego ostatniego posta - zapewne każdy woli poczucie niezależności od ingerencję w jego decyzje i dlatego moja poprzednia wypowiedź nie traci na aktualności;))))
Pozdrawiam serdecznie,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Skoro już tu jestem, to zapytam jeszcze o jedną rzecz. Mój chłopak, mimo moich licznych zabiegów, wciąż pali. Taki papieros to przecież samo zło. Wolę w ogóle nie myśleć o tym, co dym papierosowy robi z nim od środka, kiedy z wyrazem uwielbienia na twarzy, puszcza kolejnego dymka.Oczywiście będę z tym walczyć i nakłaniać go, żeby rzucił, ale chciałabym wiedzieć czy są jakieś produkty, które mogę mu serwować, które choć troszkę zniwelowałyby skutki tego śmiercionośnego nawyku?Słyszałam o tym, że ,marchewka pomaga. Obieram mu więc każdego dnia i każe jeść.
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej