Moim zdaniem powinieneś się raczej zastanowić nad modyfikacjami w twojej diecie. Ja jestem zwolenniczką naturalnego dostarczania wszystkich składników żywności- suplementację stosowałabym tylko w uzasadnionych przypadkach.
Przy zwiększonym spożyciu błonnika i wody napady głodu będą na pewno rzadsze. Jak możesz to przybliż mi mniej więcej swój jadłospis, wtedy pomyślimy co w nim można zmienić, abyś nie chodził cały czas głodny ;-)
No więc tak:
Śniadanie: 2 kajzerki, 2 jajka, masło
II Śniadanie: serek wiejski, ogórek
Obiad: ziemniaki/pierś z kurczaka lub kotlet mielony
Podwieczorek: jakieś ciasto/budyń itd.
Kolacja: tuńczyk,kawałek papryki, chleb
Tak to mniej więcej wygląda. Jakoś nie mam czasu na nic innego- praca, studia, treningi. Pewnie mam za mało błonnika w tej diecie, co? :)
Patrząc na twój przykładowy jadłospis muszę stwierdzić, że rzeczywiście spożywasz za mało błonnika. W Twojej diecie nie ma ani warzyw, ani owoców, ani pełnoziarnistych produktów zbożowych. Przygotowanie tych produktów wcale nie wymaga dużo czasu, więc ten problem mamy z głowy. Czy np. brak warzyw w twoim jadłospisie wynika z niechęci do tej grupy produktów? Czy po prostu wydaje ci się, że przygotowywanie sałatek/surówek zajmuje zbyt długo czasu?:)
No teraz błonnik to gwiazda reklam telewizyjnych. Jest już chyba nawet błonnik do picia, w formie saszetki, której zawartość rozpuszcza się w wodzie. Ciekawe. Czy to wskazane tak faszerować się "preparowanym" błonnikiem, nie lepiej wcinać warzywka?
Osobiście uważam, że odpowiednią ilość błonnika można dostarczyć bez większych trudności w naturalny sposób. Poza tym nadmierne spożycie błonnika (co ma zazwyczaj miejsce, gdy stosuje się suplementację błonnikiem) może prowadzić do wzdęć, zaburzeń pracy przewodu pokarmowego i niedoborów składników mineralnych (wapnia, żelaza).
Poza tym pamiętajmy, że jedząc odpowiednią ilość warzyw i owoców dostarczamy mnóstwo witamin i składników mineralnych, których nie dostarczymy spożywając błonnik w proszku czy tabletkach.
Warzywa akurat lubię- ale nie wszystkie. Owoce też lubię, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, że zawierają błonnik. A w takim razie co powinienem zmienić w tych posiłkach, żeby dostarczyć sobie więcej błonnika? Coś dodać lub odjąć?
A czemu błonnik jest w ogóle tak ważny w diecie?
Twój jadłospis po moich drobnych poprawkach:
Śniadanie: 2 kajzerki, 2 jajka, masło zamień na 2 grahamki, 2 jajka, masło, sałatka z pomidora i ogórka
II Śniadanie: serek wiejski, ogórek zamień na serek wiejski na słodko: płatki owsiane, suszone owoce. Jabłko
Obiad: ziemniaki/pierś z kurczaka lub kotlet mielony zamień na ryż brązowy, pierś z kurczaka/ surówka z marchewki i jabłka/gotowana brukselka
Podwieczorek: jakieś ciasto/budyń itd. możesz zastąpić galaretką owocową z bananem i malinami
Kolacja: tuńczyk, kawałek papryki, chleb zamień na sałatkę z tuńczyka: tuńczyk, kukurydza, papryka, ogórek, cebula. Chleb pełnoziarnisty, masło
Na początek tylko tyle bym zmieniła, zwłaszcza, że nie jesteś przyzwyczajony do większych ilości błonnika. Stopniowo możesz zwiększać ilość warzyw, owoców i produktów z pełnego ziarna. Pamiętaj również, żeby pić około 2-3l niesłodzonych płynów na dzień.
Pozdrawiam
Monika Gibniewska
Marto,
błonnik pełni różne funkcje, a do najważniejszych należą:
-pobudzanie funkcji żucia i wydzielania śliny (a to działa ochronnie na nasze zęby)
-wiązanie nadmiaru kwasu żołądkowego
-pobudzanie ukrwienia jelit
-zwiększenie objętości treści pokarmowej w jelicie (poprzez wiązanie wody) i drażnienie mechaniczne jego ścianek (w ten sposób pobudza perystaltykę)
-ochrona przed zaparciami, żylakami odbytu, nowotworem jelit
-dawanie odczucia sytości
-tworzenie podłoża dla rozwoju mikroflory jelitowej (czyli pozytywnych bakterii zasiedlających jelita)
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Krzysztoff,
może do naturalnych źródeł błonnika przekona Ciebie fakt, iż spożywając warzywa dostarczasz organizmowi także niezbędnych witamin i fitozwiązków (substancji pochodzenia roślinnego o pozytywnym działaniu na nasz ustrój), których nie znajdziesz w suplementach diety.
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Hej!
Postanowiłem trochę schudnąć i zastanawiam się czy błonnik w proszku to dobry pomysł? Chodzi o to, że od 2 miesięcy byłem na cyklu masowym, więc mam rozepchany żołądek i wiecznie jestem głodny. Raz wypiłem od mamy taki błonnik i powiem szczerze, że mi pomógł, bo nie byłem głodny przez parę godzin. Co o stosowaniu takiego błonnika sądzą dietetycy?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej